Matko Boska Piekarska,
Ty, która z troską pochylasz się nad cierpiącymi,
która uzdrawiasz nie tylko ciało, ale i serce człowieka –
przychodzę dziś do Ciebie z pokorą i nadzieją.
Znasz mój ból, Matko.
Widzisz każdą ranę, którą noszę w sobie –
te widzialne i te ukryte przed światem.
Proszę Cię, połóż na mnie swoją ciepłą, matczyną dłoń.
Uzdrów moje ciało, jeśli taka jest wola Twego Syna.
Przynieś ulgę w chorobie, w zmęczeniu, w lęku.
Ale ponad wszystko – uzdrów moją duszę, Maryjo.
Oczyść ją z tego, co ją rani i oddala od Boga.
Przywróć pokój, który tylko Ty potrafisz dać.
Uspokój moje myśli, ulecz wspomnienia, które bolą,
wypełnij pustkę swoją czułą obecnością.
Matko Lekarko, Ty, która znasz drogę do Serca Jezusa,
prowadź mnie codziennie – nawet jeśli idę przez ciemność.
Wstawiaj się za mną, jak w Kanie Galilejskiej,
i proś za mnie, gdy sam nie mam już siły modlić się dalej.
Zawierzam Ci wszystko – moje cierpienie, moje pytania, mój strach.
Przemień je w nadzieję, w zaufanie, w miłość.
Chcę, Maryjo, być blisko Ciebie,
bo przy Tobie nawet ból staje się drogą do uzdrowienia.
Amen.
Pozostałe modlitwy:
Modlitwa do Matki Bożej od spraw beznadziejnych
Modlitwa do Matki Bożej Różańcowej